Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) na razie nie zdecydował się wszczynać postępowań w sprawie uciążliwych reklam w sieci. Cały czas jednak ma je na oku. Chodzi m. in. o okienka reklamowe, których nie można zamknąć, albo w których krzyżyk służący do ich zamknięcia co prawda jest, ale „ucieka”.


Jak „Rz” informowała w sierpniu, Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów postanowił wziąć pod lupę reklamy internetowe. Kilka z nich wzbudziło jego zastrzeżenia. Chodziło m.in. o okienka, których nie można było zamknąć, bo nie miały krzyżyka albo chował się on za belką przeglądarki. Sprawdzano również te, w których krzyżyk co prawda był, ale gdy użytkownik chciał najechać na niego kursorem, to zaczynał uciekać, uniemożliwiając czytanie tego, co jest na wyświetlonej stronie internetowej.

reklama________________________________________________________________