Amerykańscy spamerzy aby uniknąć surowych kar w swoim kraju, przenoszą się do Chin. W tym celu wynajmują Chińczyków, którzy umieszczają spamerskie narzędzia na serwerach w Chinach i stamtąd zalewają skrzynki internautów na całym Świecie.

Chiny stały się drugim krajem świata pod względem ilości rozsyłanego spamu. Ponad połowa odebranych przez Chińczyków e-maili stanowi spam. W 2003 r. w Chinach odebrano 47 miliardów wiadomości od spamerów, a czas ich usunięcia ze skrzynek pocztowych wyniósł łącznie ok. 1,5 miliarda godzin !

Przedstawiciele chińskiej administracji jak dotąd uważały, że spam nie stanowi większego problemu i zagrożenia, jednakże wzrastająca skala zjawiska i naciski międzynarodowe powodują powolną zmianę tego nastawienia.

[Źródło: Chip]

Komentarze