#REF!
Janusz KolczyÄšÂski*
ĂÂ
âCyfroweâ pola eksploatacji
w znowelizowanym prawie autorskim
ĂÂ
Niniejszy artykuĚ komentuje znowelizowany wÄšÂaÄšÂnie art. 50
prawa autorskiego (PrAut). Analiza dotyczy wprowadzonych do tego artykuÄšÂu pÄĹl
eksploatacji, stworzonych z myÄšÂlĂÂ
o obrocie elektronicznym i sieci Internet. Na
wstĂÂpie, dla jasnoÄšÂci tego co siĂ zmieniÄšÂo, zamieszczam poniĚźszĂÂ
tabelĂÂ:
ĂÂ
Art. 50 do 31.12.2002 r. |
Art. 50 od 1.1.2003 r. |
OdrĂÂbne pola eksploatacji
1)ĂÂ ĂÂ ĂÂ ĂÂ
2)ĂÂ ĂÂ ĂÂ ĂÂ
3)ĂÂ ĂÂ ĂÂ ĂÂ
4)ĂÂ ĂÂ ĂÂ ĂÂ
5)ĂÂ ĂÂ ĂÂ ĂÂ
6)ĂÂ ĂÂ ĂÂ ĂÂ
7)ĂÂ ĂÂ ĂÂ ĂÂ
8)ĂÂ ĂÂ ĂÂ ĂÂ
9)ĂÂ ĂÂ ĂÂ ĂÂ
10)ĂÂ
11)ĂÂ
12)ĂÂ ĂÂ |
OdrĂÂbne pola eksploatacji 1)ĂÂ ĂÂ ĂÂ ĂÂ 2)ĂÂ ĂÂ ĂÂ ĂÂ 3)ĂÂ ĂÂ ĂÂ ĂÂ ĂÂ |
ĂÂ
1. WstĂÂp
Dla polskiego prawa autorskiego jest to bardzo
waĚźna zmiana. Stanowi bowiem pierwszĂÂ
prÄĹbĂÂ zdefiniowania pÄĹl eksploatacji
(autorskich praw majĂÂ
tkowych) zwiĂÂ
zanych z obrotem elektronicznym, jak wykaĚźĂÂ
poniĚźej, prÄĹbĂÂ
niewystarczajĂÂ
cĂÂ
. Po raz pierwszy zlikwidowano jednak, jak sĂÂ
dzĂÂ,
spory jakie pola eksploatacji z dotychczasowych ânadajĂÂ
â siĂÂ do zastosowania w
sieci Internet, czyli inaczej mÄĹwiĂÂ
c za co autor lub osoba uprawniona mogĂÂ
w tej
sieci pobieraĂ wynagrodzenie. W przeszÄšÂoÄšÂci wskazywano tu gÄšÂÄĹwnie na publiczne
odtworzenie oraz nadanie[1],
nie stworzone przecieĚź z myÄšÂlĂÂ
o sieci.
DziĂÂki nowelizacji ânadanieâ definitywnie
âoderwanoâ od Internetu poprzez nowy art. 6 pkt 4 PrAut. âPubliczne odtworzenieâ
zaĚ nie powinno byĂ juĚź z tym obrotem wiĂÂcej kojarzone[2].
Jak wynika bowiem z nowego brzmienia art. 50 pkt 3 in fine, obrÄĹt
elektroniczny bĂÂdzie siĂ teraz wyÄšÂĂÂ
cznie kojarzyĚ z tam opisanym polem
eksploatacji zwiĂÂ
zanymi z rozpowszechnianiem a nie z opublikowaniem[3].
ĂÂ 2. Nowe pola eksploatacji
zwiĂÂ
zane z rozpowszechnianiem w art. 50 PrAut
Ustawodawca definiuje w art. 50 pkt. 3 in
fine PrAut pola eksploatacji zwiĂÂ
zane z rozpowszechnianiem â art. 6 pkt. 3
PrAut â wÄšÂrÄĹd nich nowe, istotne dla naszych rozwaĚźaĚ nad Internetem,
rozpowszechnianie umoĚźliwiajĂÂ
ce âpubliczne udostĂÂpnienie utworu w taki sposÄĹb,
aby kaĚźdy mÄĹgĚ mieĂ do niego dostĂÂp w miejscu i w czasie przez siebie wybranymâ.
Jest to zatem nowe autorskie prawo majĂÂ
tkowe, dodajmy prawo wyÄšÂĂÂ
czne,
przewidziane dla czynnoÄšÂci: uploading[4],
czyli aktywnego wprowadzania treÄšÂci do sieci np. w pamiĂÂĂ serwera przez autora
lub innĂÂ
osobĂÂ uprawnionĂÂ
oraz downloading[5],
czyli czynnoÄšÂci dokonywanej z reguÄšÂy przez odbiorcĂÂ, konsumenta czy inna osobĂÂ
biernie korzystajĂÂ
cĂÂ
z treÄšÂci. Wszystkie te czynnoÄšÂci, jak wspomniaÄšÂem powyĚźej,
znalazÄšÂy siĂ w nowelizacji jako podgrupy praw zwiĂÂ
zanych z rozpowszechnianiem.
ZabrakÄšÂo natomiast miejsca na przedefiniowanie pÄĹl eksploatacji zwiĂÂ
zanych
definicjĂÂ
publikacjĂÂ
(art. 6 pkt. 1 PrAut) tj. przede wszystkim prawa
reprodukcji (w Polsce prawa utrwalenia i zwielokrotniania czy wprowadzenia do
obrotu). Brak zatem jasnego podziaÄšÂu na pola eksploatacji zwiĂÂ
zane z
rozpowszechnianiem oraz opublikowaniem. MoĚźna oczywiÄšÂcie broniĂ poglĂÂ
du, Ěźe
podziaĚ ten jest oczywisty[6].
Dostrzegam jednakĚźe jego brak choĂÂby przy prÄĹbie okreÄšÂlenia czym w prawie
autorskim jest âegzemplarzâ, czy przy kwestiach dozwolonego uĚźytku w sieci
Internet[7].
Z powyĚźszych wprowadzajĂÂ
cych uwag wyciĂÂ
gam wniosek, Ěźe czeka nas w przyszÄšÂoÄšÂci
jeszcze jedna, duĚźo obszerniejsza niĚź obecna, nowelizacja prawa autorskiego.
BĂÂdzie ona dostosowywaĂÂ nasze prawo autorskie do przyjĂÂtej 22.5.2001 r.
dyrektywy Rady i Parlamentu Europejskiego w sprawie harmonizacji niektÄĹrych
aspektÄĹw prawa autorskiego w spoÄšÂeczeÄšÂstwie informacyjnym (Dyrektywa
2001/29/WE).
Na dzieĚ dzisiejszy przyjmujĂ jednak, choĂ nie
byÄšÂo to w przeszÄšÂoÄšÂci oczywiste, Ěźe egzemplarz w polskim prawie autorskim to nie
tylko corpus mechanicum[8],
ale takĚźe jego postaĂ cyfrowa (niematerialna). Paradoksalnie konstatacja ta
rodzi, na gruncie noweli 2003, nowy problem. Dotyczy on definicji egzemplarza
dla potrzeb sieci Internet. Chodzi bowiem np. o pytanie jakie autorskie prawa
majĂÂ
tkowe przysÄšÂugujĂÂ
autorowi lub innej osobie uprawnionej (twÄĹrcy informacji)
z tytuÄšÂu czynnoÄšÂci dowloading dokonywanej przez odbiorcĂ informacji np.
konsumenta w sytuacji korzystania przez niego z âegzemplarza sieciowegoâ. Sprawa
nie jest prosta, umieszczajĂÂ
c bowiem utwÄĹr w sieci autor ma teoretycznie prawo
uzyskaĂ za jego rozpowszechnianie naleĚźyte wynagrodzenie, gwarantowane teraz
wyraÄšĹnie przez art. 50 pkt 3 in fine PrAut. SkĂÂ
dinĂÂ
d korzystajĂÂ
cy z
utworu moĚźe w uzasadnionych przypadkach nie zgodziĂ siĂ na takĂÂ
zapÄšÂatĂÂ
motywujĂÂ
c to np. licencjami ustawowymi, czy jednak bĂÂdzie mieĂÂ racjĂÂ?
2.1. Definicja publikacji
Polskie prawo autorskie do 1.1.2003 r.
posÄšÂugiwaÄšÂo tradycyjnĂÂ
, wĂÂ
skĂÂ
interpretacjĂÂ
definicji publikacji (art. 6 pkt. 1
PrAut). Definicja ta przewidywaÄšÂa i nadal przewiduje, Ěźe:
utworem opublikowanym jest utwÄĹr, ktÄĹry za zezwoleniem twÄĹrcy zostaÄšÂ
zwielokrotniony i ktÄĹrego egzemplarze zostaÄšÂy udostĂÂpnione publicznie.
W brzmieniu definicji nie zmieniÄšÂo siĂ nic, a
jednak, jak siĂÂ wydaje, trzeba jĂÂ
teraz za sprawĂÂ
nowego art. 50 PrAut, inaczej
(szerzej) interpretowaĂÂ. Jej skutki prawne rozciĂÂ
gajĂÂ
siĂ bowiem juĚź nie tylko
na utrwalenie (zwielokrotnienie) dzieÄšÂa na fizycznym noÄšÂniku, ale takĚźe, co
dopuszcza wyraÄšĹnie nowy art. 50 pkt 1 in fine PrAut, na âobecnoÄšÂĂÂâ tego
dzieÄšÂa np. w pamiĂÂci RAM komputera odbiorcy informacji (dzieÄšÂa) czy serwerze u
providera. Przypomnijmy, Ěźe do tej pory definicja publikacji dotyczyÄšÂa
wyÄšÂĂÂ
cznie materialnego noÄšÂnika, wykluczajĂÂ
c tym samym, w zasadzie np. monopol
autorski w pamiĂÂci RAM. Tak wiĂÂc publikujĂÂ
c utwÄĹr autor lub inna osoba
uprawniona mogli dotĂÂ
d czerpaĂ zyski z jego sprzedaĚźy tylko np. na pÄšÂycie CD ROM
czy w formie ksiĂÂ
Ěźkowej. Teraz uprawnienie to bĂÂdzie szersze, zbyt szerokie o
czym dalej. WyprzedzajĂÂ
c pewne pÄĹÄšĹniejsze uwagi wspomnĂ tu teĚź, Ěźe niewielkiemu
ârozchwianiuâ ulega w zwiĂÂ
zku z tym konstrukcja dozwolonego uĚźytku.
3. PojĂÂcie âegzemplarzaâ w sieci Internet
Wydaje siĂÂ, Ěźe nowy artykuĚ 50 pkt 1 in fine
przesĂÂ
dza sprawĂÂ przewidujĂÂ
c, Ěźe egzemplarzem utworu moĚźe byĂ w prawie
autorskim zapis utrwalony lub zwielokrotniony okreÄšÂlonĂÂ
technikĂÂ
np. w pamiĂÂci
RAM komputera[9],
w tym wypadku technikĂÂ
cyfrowĂÂ
. Takie utrwalenie (dzieÄšÂa) i zwielokrotnienie
(jego kopii) jest zatem objĂÂte zakazowym monopolem autorskim. Jest to
rozwiĂÂ
zanie nowatorskie. Do tej pory przyjmowano bowiem, Ěźe czasowe utrwalenie
utworu w pamiĂÂci RAM to tzw. zwielokrotnienie okreÄšÂlonĂÂ
technikĂÂ
(art. 50 pkt 2
PrAut2002), dokonywane poprzez tzw. browsing, ktÄĹre nie wkracza w
wyÄšÂĂÂ
czne uprawnienia autorskie[10].
Teraz na podstawie art. 50 pkt 1 in fine w zw. z art. 50 pkt 3 in fine
PrAut takie uprawnienie moĚźna spokojnie konstruowaĂ do blokowania
korzystania z dzieÄšÂa. I nie byÄšÂoby w tym w zasadzie nic zÄšÂego, biorĂÂ
c pod uwagĂÂ
ÄšÂwiatowe trendy, gdyby nie fakt, Ěźe po nowelizacji jakiekolwiek przeglĂÂ
danie
pamiĂÂci RAM komputera wymaga zgody autora lub osoby uprawnionej i zapÄšÂaty
honorarium. Nie ma problemu, jeĚźeli chodzi o czasowe przeglĂÂ
danie programÄĹw
komputerowych (art. 74 ust. 4 pkt 1 PrAut) âÄšÂciĂÂ
gniĂÂtychâ np. na domowy
komputer. Takie przeglĂÂ
danie (zwielokrotnienie) jest i byÄšÂo moĚźliwe dopiero po
uzyskaniu zgody autora programu. Nowe brzmienie art. 50 pkt 1 in fine
idzie jednak duĚźo dalej, niĚź lex specialis z art. 74 ust. 4 pkt 1 PrAut.
Oto bowiem moĚźe byĂ zakazane jakiekolwiek przeglĂÂ
danie treÄšÂci na ekranie
komputera. TakĚźe takiej treÄšÂci, ktÄĹra stanowi np. czĂÂÄšÂĂ procesu technologicznego
i jest przelotna oraz nie stanowi sama w sobie wartoÄšÂci ekonomicznej. Tym samym
polska ustawa cofa siĂ m.zd. w stosunku do trendÄĹw rozwoju tego prawa na ÄšÂwiecie[11].
W tym wzglĂÂdzie nie wprowadzono bowiem wyjĂÂ
tkÄĹw, ktÄĹre przewiduje np. Dyrektywa
2001/29/WE[12].
Zmonopolizowanie pamiĂÂci RAM nastĂÂ
piÄšÂo zatem zbyt wczeÄšÂnie i bez Ěźadnych
wyjĂÂ
tkÄĹw. JeĚźeli dodamy, Ěźe odpowiedzialnoÄšÂĂ z tytuÄšÂu praw autorskich ma z
reguÄšÂy charakter bezwzglĂÂdny i obiektywny[13],
sprawa moĚźe okazaĂ siĂ w praktyce bardzo doniosÄšÂa dla strony naruszajĂÂ
cej. MoĚźna
broniĂÂ wprawdzie poglĂÂ
du, Ěźe sytuacje takie sĂÂ
skutecznie eliminowane przez tzw.
licencje ustawowe. SĂÂ
to jednak wyjĂÂ
tki, ktÄĹre zdaniem doktryny nie dajĂÂ
siĂÂ
interpretowaĂÂ rozszerzajĂÂ
co a wiĂÂc np. przenosiĂÂ na sieĂÂ Internet[14].
PowyĚźsze rozumienie âegzemplarzaâ rodzi takĚźe
dodatkowe komplikacje zwiĂÂ
zane z wprowadzeniem dzieÄšÂa do obrotu i wyczerpaniem
majĂÂ
tkowych praw autorskich (art. 51 ust. 1). Obecnie bowiem wprowadzenie
do
obrotu oryginaÄšÂu albo egzemplarza utworu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej
wyczerpuje prawo do zezwalania na dalszy obrÄĹt takim egzemplarzem na wskazanym
terytorium, z wyjĂÂ
tkiem jego najmu lub uĚźyczenia (art. 51 ust.1 PrAut). UstĂÂp
ten zniknie wprawdzie z dniem naszego czÄšÂonkostwa w UE, niemniej nawet do tego
czasu jego utrzymanie jest niezrozumiaÄšÂe. JeÄšÂli bowiem przyjĂÂ
ĂÂ, Ěźe wprowadzenie
egzemplarza utworu w np. trybie uploading do sieci spowoduje jego
wyczerpanie oznacza to, Ěźe autor bezpowrotnie traci kontakt z dzieÄšÂem nie mogĂÂ
c
czerpaĂ z jego âobieguâ w sieci dalszych poĚźytkÄĹw. Dyrektywa 2001/29/WE
przewiduje jednoznacznie w art. 3 ust. 3, Ěźe prawo publicznego rozpowszechnienia
oraz jego pasywna odmiana tj. prawo udostĂÂpnienia dzieÄšÂa publicznoÄšÂci, nie
wyczerpujĂÂ
siĂÂ poprzez ww. akty komunikacji. Trzeba jednak przy tej okazji
przyznaĂÂ, Ěźe nie jest jasne dlaczego akurat te akty zostaÄšÂy przez dyrektywĂÂ
zaliczone do praw mogĂÂ
cych ulec wyczerpaniu, a nie prawo dystrybucji (art. 2
dyrektywy), ktÄĹre tradycyjnie ulega wyczerpaniu[15].
ĂÂ
* autor jest aplikantem radcowskim, wspÄĹÄšÂzaÄšÂoĚźycielem specjalistycznej
bazy danych praw autorskich
www.prawoautorskie.pl. ArtykuĚ jest wynikiem badaĚ przeprowadzonych
przez autora w Instytucie Maxa Plancka w Monachium dla prawa
wÄšÂasnoÄšÂci intelektualnej, prawa konkurencji oraz prawa podatkowego, dziĂÂki
stypendium Towarzystwa Carla Duisberga. Autor braĚ rÄĹwnieĚź udziaÄšÂ
jako ekspert w pracach Sejmu RP nad nowelizacjĂÂ
ustawy o prawie autorskim i
prawach pokrewnych.
[1] Krytycznie o ânadaniuâ jako polu
eksploatacji w sieci Internet: J.Barta, R.Markiewicz w: âInternet a
prawoâ, KrakÄĹw 1998, s. 142 i n. oraz s. 149 i n.
[2] o genezie âpublicznego
odtworzeniaâ w polskiej ustawie o prawie autorskim pisaÄšÂem w moim artykule w
Rzeczpospolitej z 17.5.2002, pt. âTwÄĹrcy informacji â opublikowanie a
rozpowszechnianie w Internecieâ
[3] przeciwko kojarzeniu âpublikacji
elektronicznejâ z definicja publikacji z art. 6 ust. 3 PrAut wypowiedzieli
siĂ na gruncie PrAut2002 J.Barta, R.Markiewicz w: RadwaÄšÂski,
System Prawa Prywatnego t. 13, prawo autorskie, pod red. Janusza Barty,
Warszawa 2002, s. 739, nb. 55 in fine
[4] ÄšÂwiadczy o tym okeÄšÂlenie
âpubliczne udostepnienieâ uĚźyte przez ustawodacĂ w nowym art. 50 pkt. 3
in fine
[5] okreÄšÂlenie âw taki sposÄĹb, aby
kaĚźdy...â
[6] moim zdaniem nie jest to jednak
podziaĚ oczywisty, zwÄšÂaszcza Ěźe na grucie PrAut2002 poprowadzono liniĂÂ
podziaÄšÂu na pola eksploatacji zwiĂÂ
zane ze zwielokrotnieniem oraz
rozpowszechnieniem â por. J.Barta, R.Markiewicz w: Komentarz do
ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, Warszawa 1995, s. 248
[7] por. J.Barta, R.Markiewicz,
przypis 1. Autorzy wyraÄšĹnie sprzeciwili siĂ rozszerzajĂÂ
cej interpretacji
licencji ustawowych w sieci Internet.
[8] dosÄšÂ. dzieÄšÂo (literackie),
kunsztownĂÂ
sztukĂÂ
zdziaÄšÂane, dzieÄšÂo mechanicznie utwalone. Por. Jerzy
PieÄšÂkos
w: âSÄšÂownik ÄšÂaciÄšÂsko-polskiâ, Warszawa 1993,
s. 96
[9] Por. J.Barta, R.Markiewicz
âInternet a prawoâ, KrakÄĹw 1998, s. 136 i n. Autorzy opowiedzieli siĂÂ za tym
aby zwielokrotnianie utworu w pamiĂÂci RAM komputera nie byÄšÂo traktowane jako
egzemplarz.
[10] J.Barta, R.Markiewicz, s.
139. Autorzy ostatecznie, jak siĂÂ wydaje, wycofali siĂÂ z tego poglĂÂ
du
prognozujĂÂ
c, Ěźe czasowe zwielokrotnienie w pamiĂÂci RAM komputera stanie siĂÂ
wkrÄĹtce przedmiotem monopolu autorskiego â por. w: âprawo autorskie i handel
elektronicznyâ, materiaÄšÂy konferencyjne prawo a Internet, Warszawa 2001, s.
2
[11] ibidem
s. 242 i n. i tam przytoczona literatura oraz Thomas Dreier, w:
Gutachten âUrheberrecht und digitale Werkverwertung, die aktuelle Lage des
Urheberrechts im Zeitalter von Internet und Multimediaâ, Bonn 1997, s. 23
[12] por. art. 5 ust. 1 i 2 dyrektywy
[13] por. J.BÄšÂeszyÄšÂski w:
RadwaÄšÂski, System...,s. 563, nb. 11
[14] por. przypis 6
4. Dozwolony uĚźytek w sieci Internet
Przede wszystkim naleĚźy wyjaÄšÂniĂ jaka jest
relacja miĂÂdzy dozwolonym uĚźytkiem a licencjĂÂ
ustawowĂÂ
. W doktrynie nie jest
jasne na ile istnieje tu w ogÄĹle linia podziaÄšÂu[16].
MoĚźna jednak przyjĂÂ
ĂÂ, Ěźe licencjĂÂ
ustawowĂÂ
bĂÂdzie sytuacja nadania przez prawo
autorskie podmiotowego uprawnienia do konkretnego korzystania z dzieÄšÂa
(informacji), natomiast dozwolony uĚźytek obowiĂÂ
zkiem zapÄšÂaty (bĂÂ
dĚŠnie)
wynagrodzenia za prawo z ktÄĹrego siĂÂ korzysta publicznie lub prywatnie
(przedmiot prawa autorskiego)[17].
PoniĚźej dokonam krÄĹtkiej analizy niektÄĹrych âanalogowychâ
licencji ustawowych w ramach dozwolonego uĚźytku publicznego. Zasadne jest bowiem
pytanie o zakres korzystania z nich w sieci.
4.1. Instytucja naukowa i oÄšÂwiatowa - art. 27
W ÄšÂwietle tego artykuÄšÂu
instytucje naukowe i oÄšÂwiatowe mogĂÂ
, w celach dydaktycznych lub prowadzenia
wÄšÂasnych badaÄšÂ, korzystaĂ z opublikowanych utworÄĹw w oryginale i w tÄšÂumaczeniu
oraz sporzĂÂ
dzaĂÂ w tym celu egzemplarze fragmentÄĹw opublikowanego utworu.
Powstaje pytanie jak rozumieĂÂ przewidziane w tym przepisie opublikowanie oraz o
jaki egzemplarz chodzi, czy sieciowy czy jedynie corpus mechanicum.
SĂÂ
dzĂÂ, Ěźe obecnie bĂÂdzie to takĚźe âegzemplarz sieciowyâ. Kolejne pytanie to czy
udostĂÂpnienie âegzemplarza sieciowegoâ spowoduje jego wyczerpanie, tj. de
facto utratĂÂ praw do utworu przez autora? Wobec braku stosownego przepisu na
miarĂ art. 3 ust. 3 dyrektywy, naleĚźy przyjĂÂ
ĂÂ, Ěźe poprzez licencjĂ ustawowĂÂ
dana
instytucja naukowa i oÄšÂwiatowa otrzymuje dorozumianĂÂ
zgodĂ od autora dzieÄšÂa na
sporzĂÂ
dzenie jego âegzemplarzy sieciowychâ i to w nieograniczonej iloÄšÂci.
Hipotetycznie moĚźna zatem konstruowaĂ tu takie uprawnienia, ktÄĹre dla wersji
âanalogowejâ egzemplarza nie mogÄšÂyby mieĂ miejsca np. sprawy odpÄšÂatnoÄšÂci za
udostĂÂpnianie egzemplarzy wÄšÂrÄĹd studentÄĹw. Na âosÄšÂodĂÂâ ewentualnie
pokrzywdzonego tu autora pozostaje jedynie art. 35 PrAut, ktÄĹry przewiduje, Ěźe
dozwolony uĚźytek nie moĚźe naruszaĂ normalnego korzystania z utworu lub godziĂ w
sÄšÂuszne interesy twÄĹrcy. Czy sÄšÂuszne interesy twÄĹrcy, wobec ustawowej moĚźliwoÄšÂci
wyczerpania utworu w sieci sĂÂ
tym co wystarczy, aby zakwestionowaĂÂ jego dalszy
obrÄĹt, pozostanie na razie nierozstrzygniĂÂte.
4.2. Biblioteki â art. 28
W ÄšÂwietle tego artykuÄšÂu
biblioteki, archiwa i szkoÄšÂy mogĂÂ
: 1) udostĂÂpniaĂ nieodpÄšÂatnie, w
zakresie swoich zadaĚ statutowych, egzemplarze utworÄĹw opublikowanych, 2)
sporzĂÂ
dzaĂÂ lub zlecaĂÂ sporzĂÂ
dzenie pojedynczych egzemplarzy utworÄĹw
opublikowanych, niedostĂÂpnych w handlu - w celu uzupeÄšÂnienia, ochrony swoich
zbiorÄĹw i nieodpÄšÂatnego ich udostĂÂpniania.
W zwiĂÂ
zku z tym
przepisem powstaje zasadnicze pytanie. Czy sÄšÂowo âudostĂÂpnianieâ uĚź #REF! #REF!