W tym tygodniu Gazeta.pl poruszyła problem bankowych kont internetowych. Do ich założenia wystarczy wysłanie mailem wniosku a zwykłą pocztą kserokopii dowodu osobistego. Zazwyczaj z takie ksero w żaden sposób nie weryfikuje wsnioskodawcy, którego przecież wirtualny bank na oczy nie widział. Nietrudno więc posłużyć się kserokopią cudzego dowodu. Zresztą jakość takich kopii przeważnie i tak ułatwia ich przeronienie czy podrobienie. Grasująca w grudniu poznańska szajka dwudziestolenich oszustów na takie właśnie założone pod cudzymi nazwiskami e-konta, pobietrała płatności za wystawione wystawione przez siebie na internetowych aukcjach Allegro fikcyjne przedmioty.

Nabywca niczego się nie spodziewając, przelewał z góry wylicytowaną za fikcyjny przedmiot cenę na „lewe” konto. Przestępcy wybierali szybko pieniądze i znikali. Dlatego, jak podaje Gazeta.pl: „Policja, idąc tropem kont, zamiast ścigać prawdziwych przestępców, przeszukiwała mieszkania niewinnych właścicieli skradzionych dowodów osobistych”.

W związku z powyższymi doniesieniami, cytowany przez Gazeta.pl rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu Mirosław Adamski, stwierdził, że „ksero dowodu powinno być potwierdzone przez odpowiedni urząd, np. notariusza”. Rzecznik oświadczył też, że „jeśli bank przyjmuje zwykłe ksero, to jego działanie sprzyja nadużyciom i działaniom przestępców. Poprosimy Komisję Nadzoru Bankowego, aby zbadała tę sprawę”

Podstawę dla takich działań ze strony prokuratury stanowić ma art. 19 kodeksu postępowania karnego, wedle którego, jeżeli prokurtura znajdzie suchybienie w działaniu jakiejś instytucji, może zawiadomić o tym organ nadzorujący.

Na skutek artykułów prasowych, w sprawie natychmiast wypowiedział się Generalny Inspektorat Nadzoru Bankowego, zalecając bankom internetowym staranne weryfikowanie swych klientów.

Mnie osobiście w sprawie spodobał się najbardziej jeden z komentarzy Czytelników, który przytaczam poniżej:

„(…)
Jesli ci oszusci mieli konto w Inteligo,to nie odzyska.Tam możesz założyć
rachunek na nazwisko Swiety Mikołaj i będzie ok.Dla banku liczy się,ze
rachunek się zgadzał,natomiast nazwa właściciela moze być z kosmosu.
Ja straciłem 40 zł i czekam na odpowiedz z Inteligo,ale z tego co słyszałem to
szanse na odzyskanie kasy są nikłe.Bank w takich przypadkach uważa ze wszystko
było ok,bo rachunek prawidłowy.Tylko k..wa z czym pawidłowy?”

No cóż, e-banki, owszem, są wygodne, ale czy zaraz „Intelligentne”? 😉

[Źródło: Gazeta.pl]

Komentarze