#REF!
W Sieci nietrudno o zdobycie cracków
oraz seriali do popularnych gier i programów. Wystarczy wpisanie hasła
„cracki”
w wyszukiwarce internetowej i chwilę później uzyskujemy dostęp do setek
witryn
oferujących je. Niektóre strony WWW są w rzeczywistości specjalnymi
wyszukiwarkami seriali – wpisując nazwę programu uzyskujemy
informację skąd
można go ściągnąć. Wśród internautów rozpowszechnione są także programy –
bazy
danych cracków przykładem może być Oscar lub Serials.
Wszystko to pozwala w łatwy sposób
ominąć zabezpieczenia techniczne nastawione na uniemożliwienie
nielegalnego
kopiowania oprogramowania. Obecność cracków i seriali w Internecie jest
dużym
udogodnieniem dla piratów – niektóre programy w wersji shareware po
zarejestrowaniu „stają się” pełnymi wersjami. Rejestracja bywa
omijana przez
wpisanie skopiowanego numeru seryjnego produktu i odpowiedniej nazwy
użytkownika. Mimo że już na pierwszy rzut oka rozpowszechnianie
takich
informacji w Internecie powinno wywoływać wątpliwości z prawnego punktu
widzenia
proceder ten pozostaje obecnie w większości przypadków w pełni
legalny. Kodeks
karny w ograniczonym zakresie przewiduje karalność publikowania takich
informacji – zgodnie z art. 267 § 3 kk odpowiedzialność karną ponosi
osoba ,
która ujawnia innej osobie informacje uzyskane w wyniku włamania do
systemu
komputerowego lub zastosowania podsłuchu komputerowego. Jedynie
hacker , który
poprzez przełamanie zabezpieczeń systemu uzyskał numery seryjne produktów
a
następnie opublikował je na stronie WWW może odpowiadać karnie. Jeśli
uczyniła
to inna osoba ( nie wiedząc o nielegalnym źródle informacji ) nie można w
stosunku do niej zastosować omawianego przepisu , w rezultacie jej
zachowanie
pozostaje legalne[1].
Wadą obecnej regulacji jest to , że nie przewiduje ona karalności
niezgodnego z
prawem wykorzystania informacji uzyskanej od hackera – i w tym
przypadku nie
chodzi bynajmniej jedynie o numery seryjne . Seriale nie muszą zostać
uzyskane w
rezultacie włamania do systemu komputerowego – wtedy nie można
pociągnąć do
odpowiedzialności osoby publikującej je w Internecie. Podobnie
rozpowszechnianie
cracków nie może zostać uznane za naruszenie art. 1181 ustawy
prawo
autorskieprzewidującego karalność wytwarzania , posiadania ,
przechowywania lub
wykorzystywania przedmiotów przeznaczonych do niedozwolonego
usuwania lub
obchodzenia technicznych zabezpieczeń przed odtwarzaniem, przegrywaniem
lub
zwielokrotnianiem utworu bądź też służące do nielegalnego odbioru
nadawanych
programów, przeznaczonych dla zamkniętego grona odbiorców, uzyskujących do
nich
dostęp po zapłaceniu wynagrodzenia usługodawcy, albo dokonuje obrotu
takimi
przedmiotami. Sam przepis oceniany jest negatywnie przez
specjalistów a program
komputerowy , crack nie może być utożsamiany z przedmiotem o którym mowa w
przepisie[2].
W polskim prawie istnieje luka
umożliwiająca jawne rozpowszechnianie informacji przydatnych w procederze
nielegalnego kopiowania oprogramowania. Jak dotychczas nie zostały
zgłoszone
projekty nowelizacji kodeksu karnego wprowadzające karalność
rozpowszechniania
cracków i numerów seryjnych produktów w Internecie. A popularność
oferowania
takich usług w Internecie wciąż rośnie – wyszukanie crack`a do Windowsa
2000
zajmuje dosłownie kilka sekund. Sam numer seryjny nie jest przydatny i
dopiero z
nielegalną kopią programu umożliwia bezprawne korzystanie z niego. Być
może ta
pozorna nieszkodliwość rozpowszechniania ich w sieci sprawiła , że jest to
problem w zasadzie obecnie niezauważany. Dyrektywa Unii Europejskiej w
sprawie
harmonizacji niektórych aspektów prawa autorskiego i praw pokrewnych w
społeczeństwie informacyjnym przewiduje podjęcie przez państwa
członkowskie
działań związanych z ochroną utworów przed nielegalnym usuwaniem
chroniących je
zabezpieczeń technicznych. Mają one na celu ograniczenie rozpowszechniania
i
korzystania z urządzeń ( którymi nie są informacje ! ) stosowanych przez
piratów
– np. dekodery Canal + . Wyjątkiem pozostają regulacje Konwencji
Rady Europy
dotyczącej cyberprzestępczości z listopada 2001, które nakazują
wprowadzenie
przepisów pozwalających na zwalczanie rozpowszechniania tzw. narzędzi
hackerskich ( w tym właśnie cracków ) w sieciach komputerowych.
Obecna stan polskiego prawa z pewnością
nie przyczynia się do zmniejszenia skali piractwa internetowego. Może
warto
zastanowić się nad wprowadzeniem odpowiednich rozwiązań prawnych
przeciwdziałających temu zjawisku.
© 2003 Krzysztof Gienas
[1]
Co do art. 267 § 3 kk por. uwagi A. Adamskiego „Jest to
przestępstwo
powszechne, którego dopuścić może się nie tylko sprawca czynu
opisanego w
art. 267 § 1 KK ( tj. hackingu – K.G ), lecz także osoba
trzecia,
która wiedząc o nielegalnym pochodzeniu informacji ujawnia ją innej
osobie”
A. Adamski „Prawo karne komputerowe” Warszawa 2001, s.
51-52.
[2]
J. Barta, R. Markiewicz „Śluzy szeroko otwarte”
Rzeczpospolita 2000/6/23
#REF!