Lenovo pozwane w Danii za haracz dla Microsoft’u

Poul-Henning Kamp, duński deweloper FreeBSD, pozwał Lenovo za odmowę zwrotu pieniędzy za licencję Windows Vista, zakupioną wraz z laptopem tej firmy.

Kamp zapłacił już w swoim życiu 10 razy za licencję systemu Microsoftu, nie używając żadnego z nich. Windows po prostu przychodzi “z dobrodziejstwem inwentarza” i albo kupujemy laptopa z tym systemem albo wcale. Przy jedenastym razie powiedział “dość”. Nie zaakceptował licencji Windows podczas instalacji i zwrócił się do Lenovo z prośbą o zwrot pieniędzy za niewykorzystany produkt, co zresztą sugeruje sam tekst licencji Microsoftu.

Przedstawiciel Lenovo uprzejmie odpowiedział, że nie ma możliwości zwrotu pieniędzy ponieważ Windows jest w pakiecie z laptopem i traktować należy to jak jeden produkt. W odpowiedzi Kamp pozwał chińską firmę.

Przypomina się w tym momencie historia Piotr Karczemskiego, który w tekście na jakilinux.org Zwrot pieniędzy za Windows — jak to zrobić w Polsce? opisał swoje przygody z Lenovo zakończone po rocznej batalii odzyskaniem pieniędzy (obyło się w tym przypadku bez procesu sądowego).

Kamp ma nadzieję na ostateczne rozwiązanie problemu wielu użytkowików Linuksa i BSD, którzy kupując kolejne laptopy chcąc / nie chcąc muszą płacić haracz firmie Microsoft, nawet jeśli nie zamierzają korzystać z Windows.

Sprawa jest w toku, o wynikach na pewno poinformujemy na łamach serwisu.

Automatyczne tłumaczenie artykułu przez Google: Fighting against the Microsoft Tax.

Więcej informacji: http://phk.freebsd.dk/MicrosoftSkat/