Gazeta.pl | „Telefon komórkowy jako bilet do kina, wejściówka do klubu, karta rabatowa… W wielu krajach to już nic niezwykłego. Od lipca jedna z agencji marketingowych wprowadza taką usługę – tzw. m-kupony – także na polski rynek. Czy nowość ma szansę się przyjąć?”
Jak w Nowym Jorku?

„- Tam mogę kupić bilet na mecz futbolowy wysyłając MMS za, powiedzmy, 20 dolarów. Zwrotnym MMS-em otrzymuję kod paskowy, który przy wejściu na imprezę jest po prostu skanowany z ekranu komórki – opowiada (Andrzej Ziemiński, dyrektor z warszawskiej firmy EL2 zajmującej się m.in. marketingiem mobilnym – RC).

Więcej: Gazeta.pl

[RC, Źródło | więcej: Gazeta.pl]

Komentarze