Przyzwyczajeni do tego, że zdecydowana większość zasobów sieci dostępna jest dla nas bezpłatnie, ciężko godzimy się z pomysłami, by wolność ta miała zostać ograniczona. Wygląda jednak na to, że nie będziemy mieli innego wyjścia. Firmy działające w internecie, głównie wydawcy prasy i twórcy serwisów informacyjnych, często korzystają z zasobów konkurencji, nierzadko bez zgody drugiej strony. To prowadzi do zarzutów o kradzież własności intelektualnej, przyczynia się do pogorszenia sytuacji finansowej, a także odpływu reklamodawców. Rupert Murdoch, właściciel News Corp. - największego koncernu medialnego na świecie, chce z tym skończyć. Nie dość, że planuje on wprowadzenie opłat za korzystanie z serwisów do niego należących (co prawdopodobnie nastąpi w drugiej połowie 2010 roku), to zamierza także uniemożliwić wyszukiwarkom zindeksowanie artykułów w nich publikowanych. Jest on bowiem zdania, że zdecydowana większość agregatorów wiadomości bezprawnie korzysta z efektów pracy osób zatrudnionych w jego firmach. Serwis TechDirt zwrócił jednak uwagę, że strony internetowe należące do News Corp. także działają jak agregatory wiadomości. Jako przykład podał m.in. The Wall Street Journal - dostęp do artykułów napisanych przez pracujących dla serwisu dziennikarzy jest płatny. W dolnej części strony znaleźć można linki do tekstów z konkurencyjnych serwisów. Po ich kliknięciu nie zostaniemy jednak od razu przeniesieni do źródła. Podobnie sytuacja wygląda z innymi serwisami koncernu - FoxNews .com, All Things Digital czy RottenTomatoes. Wszystkie one działają niczym agregatory wiadomości - dzięki możliwości zapoznania się z początkiem artykułu możemy od razu stwierdzić, czy będziemy zainteresowani jego przeczytaniem, czy też nie. Skutecznie wpływa to na obniżenie liczby odwiedzin w serwisach źródłowych. Murdoch uważa agregatory za pasożyty, jego serwisy same jednak na tej zasadzie działają. Linki do artykułów w innych serwisach koncernu to jedna sprawa, linki do konkurentów już zupełnie inna. Byłoby uczciwe, gdyby News Corp. najpierw zrobiła porządek z własnymi serwisami internetowymi, a dopiero później zaczęła innym wytykać pasożytowanie.
Źródło: Dziennik Internautów TAGI: prawo autorskie, Rupert Murdoch, News Corp., Google Incydenty: Właściciel pubu odpowie za swojego klienta-pirata. Niesłusznie?Wiadomości: Mininova bez pirackich torrentów
Wiadomości: Rupert Murdoch i Bing kontra Google
Procesy: Zakaz sprzedaży Windows w Chinach (za pirackie czcionki)
Incydenty: Windows 7 OEM nie dla domowych użytkowników?
Opinie: Pobieranie plików MP3 nie jest przestępstwem
Incydenty: Microsoft odcina pirackie Xboxy od sieci
Wiadomości: Murdoch idzie na wojnę z Google
Opinie: Kolejne fakty i reakcje w sprawie Odsiebie
Orzecznictwo: Za kradzież treści w internecie należy się odszkodowanie