Trybunał Sprawiedliwości Uni Europejskiej (TSUE) wydał dziwne orzeczenie, które dotyczyło rzekomo dozwolonego użytku prywatnego (nagrywania programów telewizyjnych w chmurze). I niby go zakazuje, ale dotyczy to konkretnej sytuacji, gdzie tak naprawdę nie chodzi o dozwolony użytek prywatny a nieautoryzowaną retransmisję programów telewizyjnych przez Internet.

A stan faktyczny się ma tak. VCAST Limited jest spółką prawa angielskiego, która udostępnia swym klientom w Internecie system rejestracji wideo, w przestrzeni przechowywania danych w chmurze (cloud), emitowanych drogą naziemną programów włoskich organizacji telewizyjnych, wśród których znajdują się programy RTI. W praktyce użytkownik wybiera program na stronie internetowej VCAST, na której znajduje się spis programów wszystkich objętych usługą dostarczanych przez tę spółkę kanałów telewizyjnych. Użytkownik może zaznaczyć albo dany program, albo przedział czasowy. Następnie system obsługiwany przez VCAST odbiera sygnał telewizyjny za pomocą własnych anten i rejestruje przedział czasowy wybranego programu w przestrzeni do przechowywania danych w chmurze wskazanej przez użytkownika. Ta przestrzeń do przechowywania danych jest nabywana przez użytkownika u usługodawcy. Paradoksalnie uderzenie wyprzedzające zadała nie organizacja telewizyjna RTI niezadowolona z działalności VCAST, a właśnie umożliwiająca nagrywanie programów RTI spółka VCAST. VCAST pozwała RTI przed specjalizującą się w prawie spółek izbę Tribunale ordinario di Torino (sądu w Turynie, Włochy), domagając się od niej stwierdzenia zgodności z prawem prowadzonej przez siebie działalności. W trakcie postępowania sąd ten postanowieniem w przedmiocie środków tymczasowych z dnia 30 października 2015 r. uwzględnił częściowo wniesiony przez RTI wniosek w przedmiocie środków tymczasowych i zasadniczo zakazał VCAST dalszego prowadzenia jej działalności. Uznając, że rozstrzygnięcie sporu w postępowaniu głównym zależy po części od wykładni prawa Unii, a zwłaszcza art. 5 ust. 2 lit. b) dyrektywy 2001/29, Tribunale di Torino (sąd w Turynie) postanowił zawiesić postępowanie i zwrócić się do Trybunału z następującymi pytaniami prejudycjalnymi: „1) Czy zgodne z prawem Unii – w szczególności z art. 5 ust. 2 lit. b) dyrektywy 2001/29 […] (a także z dyrektywą [2000/31] i z traktatem założycielskim) – jest uregulowanie krajowe, które zakazuje przedsiębiorcy dostarczania osobom prywatnym usługi zdalnej rejestracji wideo kopii na użytek prywatny utworów chronionych prawem autorskim, za pomocą systemu informatycznego, przy użyciu […] chmury […], wraz z aktywnym udziałem z jego strony przy rejestracji, w braku zgody podmiotu prawa autorskiego? 2) Czy zgodne z prawem Unii – w szczególności z art. 5 ust. 2 lit. b) dyrektywy 2001/29 […] (a także z dyrektywą [2000/31] i z traktatem założycielskim) – jest uregulowanie krajowe, które zezwala przedsiębiorcy na dostarczanie osobom prywatnym usługi zdalnej rejestracji wideo kopii na użytek prywatny utworów chronionych prawem autorskim, za pomocą systemu informatycznego, przy użyciu […] chmury […], nawet jeśli wymaga to aktywnego udziału z jego strony przy rejestracji, także w braku zgody podmiotu prawa autorskiego, w zamian za zryczałtowaną rekompensatę na rzecz podmiotu prawa autorskiego, co oznacza w istocie system obowiązkowej licencji?”. Jak widać włoski sąd zadał Trybunałowi dwa pytania prejudycjalne w przedmiocie działalności VCAST, opierając się na dwóch przeciwstawnych sobie hipotezach, jednej przewidującej, że ustawodawstwo krajowe zakazuje tego rodzaju działalności, i drugiej zakładającej, że działalność ta, wprost przeciwnie, jest dozwolona. Można zatem wysnuć wniosek, że nie zostało ustalone, czy rozpatrywane w postępowaniu głównym ustawodawstwo faktycznie zakazuje rzeczonej działalności W tych okolicznościach i aby udzielić sądowi odsyłającemu użytecznej odpowiedzi, Trybunał odpowiedział na oba te pytania łącznie, przy założeniu, że ustawodawstwo krajowe zezwala na rozpatrywaną w postępowaniu głównym działalność. Trybunał stwierdził, że o ile art. 5 ust. 2 lit. b) dyrektywy 2001/29 należy rozumieć w ten sposób, że wyjątek dotyczący kopii na użytek prywatny pozbawia z pewnością podmiot praw autorskich możliwości powoływania się na przysługujące mu wyłączne prawo do zezwalania na zwielokrotnianie lub do zabraniania takiego zwielokrotniania wobec osób, które sporządzają kopie jego utworów na użytek prywatny, o tyle przepisu tego nie należy rozumieć jako narzucającego podmiotowi praw autorskich, w zakresie wykraczającym poza to wyraźnie ustanowione ograniczenie, tolerowanie naruszeń jego praw mogących towarzyszyć sporządzaniu kopii na użytek prywatny (zob. podobnie wyrok z dnia 10 kwietnia 2014 r., ACI Adami i in., C 435/12, EU:C:2014:254, pkt 31). Wreszcie z orzecznictwa wynika, że aby móc powołać się na art. 5 ust. 2 lit. b), nie jest konieczne, by dane osoby fizyczne dysponowały sprzętem, urządzeniami lub nośnikami zwielokrotniania. Mogą one również skorzystać ze świadczonej przez osobę trzecią usługi zwielokrotniania, która stanowi faktyczną przesłankę niezbędną do tego, by osoby fizyczne mogły uzyskiwać kopie na użytek prywatny (zob. podobnie wyrok z dnia 21 października 2010 r., Padawan, C 467/08, EU:C:2010:620, pkt 48). Problem jednak w tym, że w opisywanym stanie faktycznym VCAST jako dostawca usługi do sporządzania prywatnych kopi programów telewizyjnych nie ogranicza się jedynie do organizowania zwielokrotniania, lecz w dodatku udziela dostępu do niektórych programów telewizyjnych, które mogą być zdalnie rejestrowane, w celu ich zwielokrotniania. Zatem to do indywidualnych klientów należy wybór programów, które mają być rejestrowane. Rozpatrywana w postępowaniu głównym usługa spełnia w tym znaczeniu podwójną funkcję, polegającą na jednoczesnym zapewnianiu zwielokrotniania i udostępnianiu dotyczących tej usługi utworów i przedmiotów. W niniejszym przypadku przedmiotowy usługodawca rejestruje transmitowane programy i udostępnia je swym klientom na pośrednictwem Internetu. Nie ogranicza się zatem jedynie do umożliwienia sporządzania prywatnych kopii na użytek osobisty. Mając na względzie całość powyższych rozważań, na zadane pytanie należy odpowiedzieć, że dyrektywa 2001/29, a zwłaszcza jej art. 5 ust. 2 lit. b), sprzeciwia się uregulowaniu krajowemu, które zezwala przedsiębiorcy na świadczenie osobom prywatnym usługi zdalnego rejestrowania w chmurze kopii na użytek prywatny utworów chronionych prawem autorskim, za pomocą systemu informatycznego, wraz z aktywnym udziałem z jego strony przy rejestracji, bez zezwolenia podmiotu prawa autorskiego. Co innego zatem, gdyby to użytkownik posiadał własny dostęp do programów (np. w ramach wykupionego abonamentu na jakiejś cyfrowej platformie telewizyjnej) a podmiot trzeci jedynie udostępniałby przestrzeń “chmurową” do nagrywania programów odbieranych zgodnie z prawem przez samego użytkownika, a co innego, gdy podmiot trzeci nie tylko umożliwia rejestrację w chmurze celem użytku osobistego, ale również organizuje bez odpowiednich licencji dostęp swoim użytkownikom do oferty programowej wbrew woli podmiotów uprawnionych. Zobacz całe orzeczenie po polsku: WYROK TRYBUNAŁU (trzecia izba) z dnia 29 listopada 2017 r. w sprawie C 265/16 mającej za przedmiot wniosek o wydanie, na podstawie art. 267 TFUE, orzeczenia w trybie prejudycjalnym, złożony przez Tribunale di Torino (sąd w Turynie, Włochy) postanowieniem z dnia 4 maja 2016 r., które wpłynęło do Trybunału w dniu 12 maja 2016 r., w postępowaniu: VCAST Limited przeciwko RTI SpA.

Jak słusznie zauważył na Facebooku Krzysztof Siewicz: Trochę tu pomieszano dwie rzeczy. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że to jest orzeczenie na temat dozwolonego użytku prywatnego, a dopiero jak się wczytać to się okazuje, że „dostawca tej usługi nie ogranicza się jedynie do organizowania zwielokrotniania, lecz w dodatku udziela dostępu do niektórych programów telewizyjnych

Komentarze