reklama________________________________________________________________
Można by oczywiście powiedzieć, że poszczególne słowa w nazwie, brane osobno, to wyrazy pospolite, „słownikowe” i są one po prostu związane z geograficzną lokalizacją i branżą. Dlaczego jednak podobne wyniki nie pokazują się w przypadku wpisania frazy „dolnośląskie centrum onkologii”? Oznacza to, że przedsiębiorcy, podając słowa kluczowe, nie podają wymienionych we frazie słów osobno, tylko celowo podają konkretną frazę. A taka konkretna fraza to już nazwa konkretnej działalności, chroniona prawem firma (zobacz art. 43 z indeksami górnymi 1-10 Kodeksu cywilnego). Ponadto firma, jako nazwa może być chroniona prawem autorskim, jeżeli uznamy, że fraza w postaci zestawienia nawet pospolitych słów ma charakter twórczy (zatem jeżeli uznamy, że to zestawienie jest twórcze). Natomiast, zgodnie z art. 10 ust. 1 ustawy z dnia 16 kwietnia 1993 roku o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, czynem nieuczciwej konkurencji jest m. in. takie oznaczenie towarów lub usług albo jego brak, które może wprowadzić klientów w błąd co do pochodzenia, ilości, jakości, składników, sposobu wykonania, przydatności, możliwości zastosowania, naprawy, konserwacji lub innych istotnych cech towarów albo usług, a także zatajenie ryzyka, jakie wiąże się z korzystaniem z nich. Zatem można sobie wyobrazić sytuację, gdy ktoś słyszał o firmie DCP i zachęcony jej określoną renomą oraz pozycją na rynku wpisał jej pełną nazwę (rozwinięcie skrótu) do wyszukiwarki. W wynikach jego uwagę przyciągnęły akurat wyniki z linków sponsorowanych, więc – wprowadzony w błąd – kliknął na link sponsorowany, myśląc, że w ten sposób dotrze do usług podmiotu, o którym słyszał i który np. był mu przez kogoś rekomendowany. Niewątpliwie taka sytuacja może podchodzić pod opisany wyżej czyn nieuczciwej konkurencji. Zamierzam wystosować pismo do Google z żądaniem zaniechania takich praktyk. Jestem ciekawy czy to zrobią i co ewentualnie mi odpowiedzą. Pozostaje jeszcze problem, kto jest podmiotem odpowiedzialnym z tą firmę w Polsce. Ze wstępnych ustaleń wynika, że sytuacja podmiotowa Google jest w Polsce bardzo niejasna. Na przykład za reklamę odpowiada bardzo enigmatyczna firma o nazwie Arvato Finance Google Collections. Podawane do przelewów konto bankowe jest polskie, ale samo Google informuje, żeby w przelewach wpisywać adres irlandzki jako siedzibę odbiorcy (co jest sprzeczne z prawem). W Polsce są też co najmniej dwa biura Google. Nie wiadomo jednak do jakiej formalnie spółki one należą (spróbuję się dowiedzieć). Na koniec warto zwrócić uwagę, że w razie słuszności podniesionych zarzutów, zgodnie z art. 14 ustawy z dnia 18 lipca 2002 roku o świadczeniu usług drogą elektroniczną, Google może uniknąć ewentualnej odpowiedzialności, tylko jeżeli na wezwanie usunie linki, których zamieszczenie przez reklamodawców stanowiło czyn nieuczciwej konkurencji (wtedy ewentualnie odpowiadają wyłącznie reklamodawcy). W przeciwnym wypadku Google odpowiada na równi z reklamodawcą.
Ustawa z dnia 16 kwietnia 1993 roku o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji Art. 18. 1. W razie dokonania czynu nieuczciwej konkurencji, przedsiębiorca, którego interes został zagrożony lub naruszony, może żądać:TAGI: e-commerce, google Wiadomości: Zarabianie w Internecie na granicy prawa
1) zaniechania niedozwolonych działań;
2) usunięcia skutków niedozwolonych działań; 3) złożenia jednokrotnego lub wielokrotnego oświadczenia odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie;
4) naprawienia wyrządzonej szkody, na zasadach ogólnych;
5) wydania bezpodstawnie uzyskanych korzyści, na zasadach ogólnych;
6) zasądzenia odpowiedniej sumy pieniężnej na określony cel społeczny związany ze wspieraniem kultury polskiej lub ochroną dziedzictwa narodowego - jeżeli czyn nieuczciwej konkurencji był zawiniony.
Incydenty: Producenci nie chcą, aby w internecie było za tanio
Wiadomości: Banery nie mogą utrudniać ludziom życia
PROJEKTY: YouTube wprowadzi abonament?
Legislacja: Fiskus łatwiej dobierze się do sprzedawców na Allegro
Incydenty: Nie daj się naciągnąć na rejestr firm
Wiadomości: Pobieraczek do sądu się nie śpieszy
Incydenty: E-sklepy podają lipne ceny w wyszukiwarkach cen?
Legislacja: Prawo Telekomunikacyjne zawiera błędy...
PROJEKTY: Sieciowy hazard ucieknie z piłki?