Obok inicjatyw Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji dotyczącej upowszechnianiu wiedzy o edukacji medialnej, obok działań rządu dotyczacych dyskryminacji nieletnich w mass mediach, jest również inicjatywa Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej, który ma niebawem zaprezentować plan działania Prezesa UKE „w kwestii poprawy bezpieczeństwa dzieci i młodzieży korzystających z usług dostępnych na rynku telekomunikacyjnym”.
Na zapowiadanym przez Prezesa UKE spotkaniu, które ma się odbyć 24 listopada 2008 r., mają być wyłonione „Zespoły robocze”, składające się z przedstawicieli operatorów, przedstawicieli organizacji oraz przedstawicieli UKE, których zadaniem będzie „stworzenie pozaregulacyjnych rozwiązań zwiększających ochronę najmłodszych użytkowników usług telekomunikacyjnych.

Skoro mowa o rozwiązaniach „pozaregulacyjnych”, to może chodzić o „samoregulacje” i kodeksy dobrych praktyk.

Oczywiście ochrona dzieci to ważna sprawa. W pracach zespołu powołanego przez Pełnomocnika Rządu ds. Równego Traktowania bierze udział około 60 osób. W pracach prowadzonych pod egidą Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji również stale spotyka się kilkadziesiąt. Teraz powstaną zespoły przy Prezesie UKE. Mam wrażenie, że dzieci będą zdecydowanie bardziej bezpieczne.

Jest również kontekst działań UKE, który opisała Gazeta.pl w tekście Komórkowy Puchatek wysokiego ryzyka:

To miała być zwykła tapeta na komórkę przedstawiająca Kubusia Puchatka. Kilkuletnia Ania wysłała SMS-a, by ją zdobyć. Ale nie dostała wizerunku misia. Zaczęła za to otrzymywać propozycje erotyczne i wspomnienia rzekomych „wspólnych przeżyć” o charakterze seksualnym. – Sprawą zajął się Helpline.org.pl i okazało się, że firma zajmująca się wysyłaniem takich propozycji przestanie to robić dopiero po przesłaniu wypełnionego formularza rezygnacji z usługi. Dziewczynka nie podpisywała żadnej umowy. Samej tapety nie otrzymała nigdy – mówi Andrzej Piękos z fundacji Dzieci Niczyje.

Komentarze