Prawie każde większe miasto znajduje się w takiej strefie. Dotyczy to np. Wrocławia, Krakowa, Warszawy. Dotychczas latanie w takich strefach, nawet rekreacyjne, aby było zgodne z prawem, wymagało poczynienia wielu formalności. Łącznie z telefonem na wieże lotniska przed rozpoczęciem każdego lotu. Niezależnie czy się posiadało tzw. licencję (gwoli ścisłości świadectwo operatora bezzałogowych statków powietrznych), czy nie. Od dzisiaj sprawa się jeszcze bardziej komplikuje. Zmiany prawa najbardziej niepokoją tych, co maja właśnie świadectwa kwalifikacji, gdyż zamiast ułatwić im życie nowe zasady je utrudniają.

Dotychczas wyglądało to tak. Składało się wniosek do Polskiej Agencji Żeglugi (PAŻP) wskazując daty i miejsca oraz cel lotów, w tym najlepiej z mapka startów, zasięgiem lotów i pułapem (najczęściej jako AGL, czyli od poziomu gruntu – startu). Można to było zrobić nawet mailowo. PAŻP wydawał decyzję wstępną o warunkach lotów w strefie lotniska CTR, wysyłając ją nam i do wiadomości na wieże. Tuż przed lotem należało jeszcze zadzwonić bezpośrednio na wieżę kontrolną danego lotniska i poinformować służby kontroli lotów o rozpoczęciu lotów w danej strefie (a następnie poinformować o zakończeniu). Proste? Proste!

Aha. Oczywiście zazwyczaj miasta gdzie jest strefa kontrolowana lotniska, czyli tzw. strefa CTR, zazwyczaj są miastami powyżej 25 tys. ludności, co oznacza, że stanowią równocześnie (niezależnie od strefy kontrolowanej lotniska) strefę gęstego zaludnienia i z tego względu są klasyfikowane jako strefa R od słowa „restricted”. Oznacza to, z z kolei na loty w strefie R trzeba równocześnie uzyskać zgodę od Prezesa Urzędu Lotnictwa Cywilnego (tzw. ULC) wydawaną w drodze decyzji. No i już tylko pozostaje uzgodnienie lotów z burmistrzem lub prezydentem (w większych miastach zazwyczaj uzgadnia się to z jednostka wydziałem zarządzania kryzysowego). Można latać! Proste? (czy można to trochę skomplikować, bo za proste?) Teoretycznie na tzw. loty rekreacyjne można było dostać zgodę w strefie kontrolowanej lotniska CTR nawet bez świadectwa kwalifikacji operatora bezzałogowych statków powietrznych, czyli tzw. licencji. Ostatnio jednak stawało się to coraz trudniejsze. Natomiast bez problemu zgody takie uzyskiwali operatorzy bezzałogowo legitymujący sie świadectwami kwalifikacji. Oczywiście zazwyczaj chodziło o loty komercyjne, zatem reklama, teledysk, reportaż, itp. Wchodzące dzisiaj przepisy komplikują najbardziej sprawę właśnie tym, którzy mają świadectwo kwalifikacji operatora bezzałogowych statków powietrznych, wydawane przez ULC (na podstawie zdanego egzaminu państwowego teoretycznego i praktycznego) i chcą latać w strefach kontrolowanych lotnisk (CTR) komercyjnie. Nowe przepisy spowodują, że teraz nawet profesjonaliści w strefach lotnisk zaczną latać wyłącznie „rekreacyjnie”. Oto bowiem od dzisiaj, od dnia 18 sierpnia 2016 roku zaczynają obowiązywać zmiany w zasadach wykonywania lotów bezzałogowych statków powietrznych w strefach kontrolowanych lotnisk CTR. Rozporządzenie wykonawcze Komisji (UE) 2016/1185 z dnia 20 lipca 2016 r. tzw. SERA C (1) (wejście w życie części przepisów 18 sierpnia 2016 r.) nakazuje, żeby loty bezzałogowych statków powietrznych w strefach kontrolowanych lotnisk (CTR) wykonywane były zgodnie z przepisami ruchu lotniczego SERA tj. rozporządzeniem wykonawczym Komisji (UE) 923/2012 (2). Oznacza to, że od 18 sierpnia br., loty bezzałogowych statków powietrznych w przestrzeniach kontrolowanych CTR możliwe będą wyłącznie po:

  • zapewnieniu dwustronnej łączności radiowej,
  • złożeniu planu lotu
  • w przypadku niektórych CTR dodatkowo posiadania transpondera.

(źródło: strona ULC)

Oznacza to, że od operatorów bezzałogowców, chcących wykonywać loty komercyjne, będzie się teraz wymagać dodatkowego sprzętu radiowego i zapewne uzyskania kolejnej „licencji” – radiooperatora (ściśle – znowu: świadectwa operatora). Nie mówiąc już o wyposażaniu nawet niewielkiego bezzałogowca w transponder, czyli sprzęt charakterystyczny dla samolotów (w tym i bezzałogowych – ale zdecydowanie innej kategorii – chodzi np. o drony wojskowe, które mają wymiary małych samolotów – np. Predator). Na szczęście wyłączenia z nowych zasad wykonywania lotów bezzałogowymi statkami powietrznymi przewidziane są dla:

1) bezzałogowych statków powietrznych będących zabawkami tzn. zaprojektowanych i przeznaczonych do użycia dla dzieci do lat 14-tu (art. 2 p. 129a SERA) – decyduje oznaczenie bezzałogowego statku powietrznego będącego zabawką oznaczeniem CE (3); 2) bezzałogowych statków powietrznych będących modelami tzn. bezzałogowych statków powietrznych o masie do 25kg (4) wykorzystywanych wyłącznie w celach rekreacyjnych lub pokazowych (art. 2 p. 95a SERA); 3) bezzałogowych statków powietrznych wykorzystywanych w operacjach wykonywanych w interesie publicznym zwolnionych przez Prezesa ULC z wymagań SERA zgodnie z art. 4 rozporządzenia wykonawczego Komisji (UE) 923/2012.

PAŻP już umieścił nowy formularz. Na razie nie przewiduje on lotów komercyjnych. Nieoficjalnie radzi się zgłaszać loty jako „rekreacyjne”. Choć oczywiście są spory w tzw. „doktrynie” gdzie jest granica pomiędzy lotem komercyjnym a rekreacyjnym. Czy jak latamy dla własnego filmu – portfolio, nie mamy zlecenia, ale potem jednak sprzedamy film, to czy był to lot rekreacyjny (w czasie trwania nie mieliśmy jeszcze zlecenia na dane ujęcia tylko lataliśmy tak dla własnej twórczości i satysfakcji), czy jednak komercyjny, bo np. mam świadectwo kwalifikacji i jest to przedmiot mojej działalności gospodarczej?

ULC i PAŻP widzą problem. Dlatego, jak możemy się dowiedzieć na stronach ULC:

Mając na uwadze możliwości techniczne bezzałogowych statków powietrznych, prowadzone są intensywne prace w celu pilnego udostępnienia rozwiązań w zakresie lotów w strefach kontrolowanych lotnisk umożliwiających: a) wykonywanie w CTR lotów bezzałogowych statków powietrznych w odległości dalszej niż 6 kilometrów od granicy lotniska do wysokości 100m nad terenem bez konieczności otrzymywania od instytucji zapewniającej służbę ruchu lotniczego warunków lotu. Rozwiązanie wymaga nowelizacji Rozporządzenia MIB. Przepisy te zawarte zostały w projekcie nowelizacji rozporządzenia Ministra Infrastruktury i Budownictwa w sprawie wyłączenia zastosowania niektórych przepisów ustawy Prawo lotnicze oraz określenia warunków i wymagań dotyczących używania tych statków, które znajduje się obecnie w końcowej fazie ścieżki legislacyjnej. b) wydzielenie w CTR dynamicznie aktywowanych stref umożliwiających prowadzenie operacji przez bezzałogowe statki powietrzne niespełniające przepisów SERA, wykonywanych do wysokości 50 metrów w odległości mniejszej niż 6 kilometrów od granicy lotniska komunikacyjnego.

Dalej na stronach ULC czytamy jeszcze:

Aktualnie trwają prace nad uzgodnieniem opracowanej nowej koncepcji operacyjnej, analizą bezpieczeństwa oraz przygotowaniem odpowiednich aplikacji służących dystrybucji informacji pomiędzy zainteresowanymi podmiotami. Po ich zakończeniu stosowne zmiany zostaną zgłoszone do Prezesa ULC. Po ich notyfikacji zakres przedmiotowych zmian zostanie rozpowszechniony i rozpocznie się proces podpisywania porozumień o współpracy pomiędzy operatorami bezzałogowych statków powietrznych a PAŻP. Dodatkowo Polska Agencja Żeglugi Powietrznej planuje przeprowadzenie warsztatów dla operatorów bezzałogowych statków powietrznych w zakresie planowanych zmian zasad wykonania operacji w przestrzeniach CTR oraz zawieranie stosowych porozumień z operatorami.

Podsumowując, przepisy unijne (rozporządzenia, które stosowane są bezpośrednio), wrzuciły wszelkie bezzałogowce do jednego worka, nie uwzględniając np. popularnych platform wykorzystywanych komercyjnie do robienia zdjęć i filmów (jak popularne Phantomy czy inne modele firmy DJI). Ponoć krajowe przepisy mają naprawić niedostosowanie stosowanych bezpośrednio przepisów unijnych rozporządzeń, do realiów naszego rynku coraz powszechniejszych usług świadczonych z wykorzystaniem bezzałogowców. Oby rozwijający się rynek na tym nie stracił. Od prawie 2 lat np. czeka na odpowiednie podpisy rozporządzenie, które miało ułatwić latanie osobom posiadających świadectwa kwalifikacji. Ponoć wreszcie procedura zbierania podpisów odpowiednich ministrów jest na ukończeniu. Tylko, że rok temu też tak mówiono (chodzi o rozporządzenie Ministra Budownictwa i Infrastruktury – ale to temat na osobny artykuł).

Wrocław z lotu ptaka - filmowanie dronem - zdjęcia i filmy z powietrza

Wrocławski Rynek, godzina ok. 5.30 rano. Zdjęcie z Inspire 1 PRO wykonane przez Rafała Ciska i Aleksandra Górala w ramach kooperatywy twórczej DronFILMS.com.pl, oczywiście lot był wykonany w warunkach uzyskanych zgód (ULC) na lot w strefie R we Wrocławiu (po uzgodnieniu z UM Wrocławia) oraz na podstawie warunków od PAŻP na lot w strefie CTR (jeszcze na starych zasadach), po uprzednim zgłoszeniu rozpoczęcia lotu na wieżę (WRO EPWR – Lotnisko Starachowice – Port Międzynarodowy imienia Mikołaja Kopernika); © 2016 DronFILMS.com – Profesjonalne Zdjęcia i Filmy z Powietrza

Przypisy:

(1) Rozporządzenie Wykonawcze Komisji (UE) 2016/1185 z dnia 20 lipca 2016 r. zmieniające rozporządzenie wykonawcze (UE) nr 923/2012 w zakresie aktualizacji i uzupełnienia wspólnych zasad w odniesieniu do przepisów lotniczych i operacyjnych dotyczących służb i procedur żeglugi powietrznej (część C SERA) i uchylającego rozporządzenie (WE) nr 730/2006 (2) Rozporządzenie Wykonawcze Komisji (UE) nr 923/2012 z dnia 26 września 2012 r. ustanawiającego wspólne zasady w odniesieniu do przepisów lotniczych i operacyjnych dotyczących służb i procedur żeglugi powietrznej (3) http://www.ce-marking.com/toys.html https://www.uokik.gov.pl/oznakowanie_ce_i_jego_znaczenie.php (4) Zgodnie z właściwymi przepisami krajowymi zawartymi w Załączniku nr 6 do rozporządzenia MTBiGM w sprawie wyłączenia zastosowania niektórych przepisów ustawy Prawo lotnicze oraz określenia warunków i wymagań dotyczących używania tych statków.

Komentarze