W Internecie powstała inicjatywa, by tworzyć „społeczne” projekty ustaw na bazie szerokich konsultacji społecznych, w ramach któych każdy mógłby wrzucić swoje „trzy grosze”. Służyć ma temu „Projekt LexOS”, którego celem jest „budowanie prawa na zasadach Open Source” (http://lexos.org.pl/). Na forum pojawiły się od razu pytania, czy w ogóle prawo można tworzyć na zasadzie „otwartej”.

Twórcy serwisu LexOS twierdzą, że inicjatywa wzbudzila juz zainteresowanie politykow. Na liscie dyskusyjnej jest Pani Posel Barbara Marianowska ( PiS ).

Jak podają sami Autorzy:

„Cala idea wzoruje sie na oprogramowaniu open source, ze szczegolnym uwzglednieniem linuxa, ktoremu inicjator LexOS (prawnik z 10 letnim stazem zawodowym) poswiecil w swoim pierwszym manifescie wiele miejsca (…)”

Na razie LexOS to platforma do prowadzenia dyskusji, przy fora nie są jeszcze zbyt zapełnione postami. Z pewnością aktywniejszy i bardziej bezpośredni udział szeroko pojętego „społeczeństwa” w tworzeniu prawa to słuszna idea. Pozostaje tylko pytanie, czy możliwość dowolnego dorzucenia przez każdego obywatela swoich przysłowiowych „trzech groszy” do każdego projektu, nie będzie prowadzić do zbytniego chaosu? Innym pytaniem jest czy sam pomysł bardzo coś zmienia – poza technicznym sposobem realizacji inicjatywy ustawodawczej przez obywateli. No bo przezcież i do tej pory wystarczyło stworzyć projekt i zebrać podpisy. Tylko ktoś to musi zorganizować i doprowadzic do końca. Życzymy tego Kolegom z LexOS.

Zapraszamy do zgłaszania uwag i szerszej dyskusji na ten temat na łamach naszego FORUM.

Komentarze