Głupota urzędnika sprawiła, że tajny dokument wyciekł do publicznej wiadomości. Traf chciał, że stało się to przez program p2p, co teraz RIAA chce wykorzystać, by przeforsować swoje postulaty dotyczące zmian w prawie.

Poprzez sieci p2p wymieniane są nie tylko pliki muzyczne, filmowe czy też programy komputerowe. W Stanach Zjednoczonych publicznie dostępne w ten sposób są także niektóre dokumenty rządowe. Byłoby to może i godne pochwalenia, gdyby nie fakt, że zawierały one informacje nieprzeznaczone dla szerszego grona odbiorców.

reklama________________________________________________________________